wtorek, 1 grudnia 2015

195. Książkowy listopad

Listopad jest już wspomnienia, pora więc podsumować moje czytelnicze zmagania w tym miesiącu.
Przeczytałam 6 książek, można powiedzieć rzutem na taśmę gdyż wczoraj skończyłam ostatnią. Jest ich 6. Następna przeczytana będzie więc setną w tym roku.
Ciekaw czy wśród moich listopadowych czytadeł znajdziecie coś dla siebie. A były to:

Przyjaciółki – Agata Kołakowska
Historia przyjaźni trzech kobiet, zapoczątkowanej ogłoszeniem na jednym z portali internetowych. Wkrótce okazuje, się że łączy je coś więcej powodując wiele zamieszania i wypróbowując łączce ich więzi. Czytało się szybko, jak to już z tymi babskimi książkami bywa, ale też bardzo przyjemnie. Pod kocyk w zimowe wieczory, gdy nie potrzebujemy wymagającej lektury, w sam raz.

Altana – Mary Nichols
Akcja tej książki dzieje się w Anglii w okresie wojny. Skupia się na życiu dwóch kobiet Lady Barstairs i pielęgniarki Laury Drummond, których pozornie nic nie łączy, choć wojenna zawierucha bardzo doświadcza. Choć lubię książki obyczajowe dotyczące tego okresu tej zabrakło czegoś. Pewnie niedługo o niej zapomnę, niczym się ni wyróżniła.

Sklepik z niespodzianką Bogusia – Katarzyna Michalak
Nadszedł ten czas gdy sięgnęłam po inną serię tej autorki. Serię Poczekajkową zaliczyłam do niewymagających myślenia babskich czytadeł i tym razem było tak samo. Pasuje mi jednak styl pisania i klimat książki więc na pewno sięgną po inną część. Zdaje sobie jednak sprawę z tego że to lektura nie dla każdego.

Granice szaleństwa - Douglas Preston, Lincoln Child
Jest to dziesiąty tom cyklu kryminalnego Pendergast. Tym razem agent specjalny próbuje rozwikłać zagadkę śmierci jego żony napotykając po drodze wiele sekretów. Lubię ten cykl, ale ten konkretny tom w porównaniu do innych przeczytanych przeze mnie wypadł słabiej.

Śmiertelna klątwa – J.R. Ward
Jak widać dalej czytam serie Bractwo Czarnego Sztyletu. Dotyczy kolejnego członka bractwa i jak poprzednie pełna jest seksu i przemocy. Jak przystało na losy członka organizacji strzegącej wampiry przed reduktorami. Mam już inny tom i z przyjemnością zacznę go czytać.

Anioł – Carla Neggers
Celtyckie legendy, irlandzkie krajobrazy, morderstwo i zagrożenie czyhające na główną bohaterkę. Zapowiadało się fajnie, a wyszło bez rewelacji, troszkę nawinie. Głody, znikające figury anioła... a mogło być tak pięknie, gdyby akcja oparła się na prostym śledztwie. Przeczytałam szybko, ale bez rewelacji.


7 komentarzy:

  1. Ciekawe książki, ale niestety żadna mnie nie porwała...

    OdpowiedzUsuń
  2. 6 książek to całkiem niezły wynik! Zazdroszczę czasu na czytanie, mam nadzieję, że w Święta znajdę czas na mojego imieninowego Australijczyka. Przy okazji dziękuję za udział w moim candy i życzę powodzenia w losowaniu!

    OdpowiedzUsuń
  3. wow:))ja 40 jak do tej pory,teraz czytam 41 i chyba na niej pozostanę bo czytam "Rok 1945"a to że tak powiem 'monument":)))trudna i ciężka do samego czytania:)
    Michalakową przeczytałam całą,no bez Ferrinu c.d,bo pierwszy przeczytałam i powiem tak:generalnie bardzo mi się podoba,jako lektura lekka łatwa i przyjemna:)))takie babskie czytadła,wzruszacze:)))ale denerwuje mnie,że są to książki na dwie,trzy godziny max:))i zostaje jakiś niedosyt i chce się szybko i więcej:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Tym Bractwem to mnie co chwila zaciekawiasz, może w końcu się skuszę

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i ja wreszcie wrócę do tak zaniedbywanego ostatnio czytania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zamierzasz przeczytać resztę tego cyklu K. Michalak?

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka "Altany" przyciągnęła mój wzrok az szkoda, że jednak czegoś w niej zabrakło.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...