Zaledwie kilka minut temu zapisałam się na SAL. Troszkę mnie to przeraża skoro od kilku miesięcy nie mogę znaleźć wolnej chwili, ale cóż obrazek mnie oczarował.
Prawda, że śliczne? Już wiem do czego chciałabym je wykorzystać. W dodatku może taka forma zabawy zmobilizuje mnie do działania? Mam też nadzieję, że nie zacznę od opóźnień skoro cześć listopada będę poza domem. Podobno dobra motywacja to już połowa sukcesu.