Po raz kolejny coś dla kogoś, a może raczej coś według życzenia kogoś.
Miało być, krótko, prosto, czerwono i koniecznie z tych konkretnych koralików. Więc nie dziwię się czemu "prosto", tak samo jak moja zlecenio - pomysłodawczyni uważam, że te koraliki są za ładne żeby psuć ich efekt łącząc z innymi.
Jak zwykle efekt tak mi się spodobał, że powstanie już też para dla mnie. Za każdym razem te koraliki wyglądają pięknie, zarówno oświetlone jak i nie.
Wczoraj wieczorem dotarła do mnie przesyłka od Moniśki. Rozwiązałam zagadkę w zorganizowanym przez nią konkursie więc przesyłka zawierała nagrodę - niespodziankę.
Sami zobaczcie jaka wspaniała była to niespodzianka:
Takie lub te kolczyki monika prezentowała na swoim blogu, chyba nie muszę już mówić co w tym momencie ozdabia moje uszy :) Serduszko już znalazło nawet pasujący łańcuszek. Monika, jeszcze raz bardzo ci dziękuję.
"Na świecie istniał język zrozumiały dla wszystkich (...). Był to język zapału, język rzeczy, które wykonuje się z miłością i ochotą, nie tracąc nigdy z oczu celu, do którego się zmierza, i w który się mocno wierzy". - Paulo Coelho
Ślicznie Ci wyszły te czerwone kolczyki... Te od Moniśki też rewelacyjne... :)
OdpowiedzUsuńi Twoje i Moniczkowe kolczyki sa swietne...
OdpowiedzUsuńWybacz , że tak się przeciąga, ale zupełnie nie mam kiedy isć na pocztę, codziennie mam zajęcia jakoś do 18, a poczta działa do 17.30.. Mam już 3 awizo do odebrania :P W wtorek mam nadzieję być na poczcie :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że się spodobała. Trochę się nad nią nagłowkowałam. :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki. Dziękuje za odwiedziny i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki zrobiłaś i piękne dostałaś ! Pozdrawiam i życze powodzenia w moim rozdaniu!
OdpowiedzUsuńJakie śliczne kolczyki! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Twoje czerwone kolczyki wyglądają fantastycznie! Pozdrawiam słonecznie :)
OdpowiedzUsuń