niedziela, 21 lutego 2016

206. Młynek i sztućce

Ostatnie dni w kwestii robótek upłynęły mi na zaległościach. Tak więc zabrałam się za odłożony na bok Tea time. Pojawił się młynek i ziarenka kawy:
 Miałam kiedyś taki i bardzo lubiłam go używać, ale nie do kawy tylko do cukru.
Siłą rozpędu powstała też kolejna cześć, sztućce. W stosunku do oryginału o zmienionym kolorze. Za dużo różu szkodzi więc postawiłam na fiolet.
To już połowa. Niestety zdjęcia jak wygląd teraz całość zapomniałam zrobić.

 

10 komentarzy:

  1. Świetnie to wygląda... :P

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo mi się podoba, czy razem z Cookie time zawisną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najprawdopodobniej tak, choć muszę wymyślić jakąś inną oprawę niż rama

      Usuń
  3. czekam na całość i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kolejne cudo, które jest w mojej głowie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taki przyjemny, że wyszywa się szybko, obyś tylko znalazła na niego i czas i wykorzystanie

      Usuń
  5. Moi rodzice też mieli taki młynek i do dziś żałuję, że go wyrzucili :).

    Fioletowe sztućce też fajnie wyglądają :).

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo mi się podoba :) Piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj jak dużo już u Ciebie..ja mam straszne tyły w tym hafcie..hmm..a w których nie mam?:P

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...