poniedziałek, 13 maja 2013

90. Nell i stosik


Kolejne biblioteczne nabytki to:


Katherine Neville -Ósemka
Michael Connelly - Ołowiany wyrok
Joanna Chmielewska - Rzeź bezkręgówców
Diana Palmer - Tylko ten
Barbara Vine - Czarna ćma
Clare Dowling - Mój piękny rozwód
Mikael Backman, Joanna Nicklasson-Młynarska - Greckie pomidory,czyli nowy dom na końcu drogi

Niektórymi jestem bardzo zainteresowana.


Czytam dla relaksu, odpoczynku, odcięcia się od problemów. Móc choćby na chwilę zatopić się w innym świecie i zapomnieć się. Dlatego moje ulubione książki to takie, od których nie umiałam się oderwać. Wiele razy zdarzyło się, że nie położyłam się spać tak się zaczytałam, aż nastał nowy dzień, a z za okna zaczął dobiegać świergot ptaków.
Lubię więc takie pozycję, gdzie wciągnie mnie akcja, przygoda, zagadka do rozwiązania, gdy zaciekawią mnie losy bohaterów, których bardzo polubię, za coś będę szanować lub po prostu znajdę wspólne cechy.


"Nell" Anny Rybkowskiej zaintrygowała mnie szczególnie okładką. Opis wydawcy? Z tym już było gorzej:
"„Nell” to opowieść o kuszeniu, o uleganiu diabłu, ale nie rogatemu biesowi z jarmarcznych przedstawień, a Mefistofelesowi – postaci złożonej, cierpiącej, doświadczonej, symbolizującej siły rozpadu, niskie żądze, erotyzm, destrukcję. Diabeł z książki Rybkowskiej to prawdziwy znawca życia, ludzkiej natury, pragmatyczny przedstawiciel racjonalizmu. Historia dojrzałej kobiety zaczynająca się jak zabawny, zmysłowy romans powoli przeistacza się w mroczny, duszny dramat psychologiczny z zapowiedzią nieuchronnej zbrodni"
Odniosłam wrażenie, że znajdzie się tam sporo filozoficznych wykładów i w pewien sposób nie pomyliłam się.
Czytałam po trochu, z każda kolejną kartką czując coraz większy niesmak, ale nie potrafiłam odłożyć tej książki nie doczytanej. Zdziwiło mnie to bardzo. Czemu? Ponieważ bohaterki nie polubiłam, wręcz odwrotnie, zupełnie jej nie rozumiem. Jej postępowanie mogę jedynie przyrównać do kryzysu wieku średniego w męskim wydaniu. Porzucenie męża i dzieci dla jakiegoś piosenkarza poznanego przez internet? Nie docenienie szczęścia jakie się ma? Kochającej rodziny? W postępowaniu Natalii widzę tylko jedno: kolejny błąd za błędem.
Akcja książki trąci nierealizmem: wielka miłość pomiędzy sławą a kurą domową poznaną przez internet, podającą się za znacznie młodszą.. Niech będzie. Jestem w stanie zrozumieć niewinne kłamstwa internetowe, flirty. Ale tego uczucia nie potrafiłam znaleźć między nimi, za to kłótnie, obwinianie się, gnębienie, dziwne, nie jasne sytuacje owszem. Całości dopełnił epizod z obiecującą karierą wokalną, miałam już dość, ale choć zirytowana czytałam dalej te ponad siedemset stron.
I tu moje kolejne ale: gdyby wyciąć niektóre wstawki filozoficzne, turystyczne, zbyt rozbudowane opisy rzeczy mało istotnych, czy nawet fragmenty legend książka nic by nie straciła a czyta loby się lepiej.
Zakończenie banalne i denerwujące, bo choć wierzę w wybaczenie i naprawę błędów moja złość na bohaterkę sprawiła, że wolałabym by na koniec Natalia dostała po nosie.

Pomimo wszystko nie mogę powiedzieć, że nie podobała mi się, że to kiepska książka. Skoro nie mogłam jej porzucić i uważnie czytałam każdą stronę. Może nawet skuszę się na przeczytanie kontynuacji jeśli wpadnie mi w ręce choć szukać sama nie będę. "Nell" nie jest zła skoro wzbudziła we mnie aż tak mocne emocje, a o książce długo nie zapomnę.



8 komentarzy:

  1. Wytrwała jesteś, że pomimo takiego niesmaku przebrnęłaś przez te 700 stron, a nie rzuciłaś książki w diabły...

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro udało Ci się przebrnąć przez książkę to, jak na nią trafię, pewnie się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie wczoraj przyniosłam ja z biblioteki.Przyciągnęła mnie do siebie okładką.Spodziewałam się wzruszeń i jakiejś tajemnicy, moze magii. Jestem ciekawa jak ją odbiorę.Rozbudowanych rozważań filozoficznych nie lubię, więc zobaczę czy przebrnę przez to tomisko;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj! Bardzo ładny blog i ciekawe notki, świetny klimat .
    Życzę miłego dnia. :)
    Serdecznie zapraszamy na nasze blogi:
    - Problemy z komputerem ? Informatyczne? Lub problem z programem? http://technicznieinformatycznie.blogspot.com/
    - Fotografia sprzęt, pasja. http://photographyismyexistence.blogspot.com/
    Mam nadzieję że również Ci się u nas spodoba.

    Pozdrawiamy !

    "Rób to co kochasz nie mimo co, lecz mimo wszystko"

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam żadnej z tych książek. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również nie polubiłam głównej bohaterki

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zawsze wszystko się podoba, ale dobrze, że przynajmniej porusza

    OdpowiedzUsuń
  8. ja tez nie znam tej książki.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...