I jak tu nie pochwalić się takim kotem? Czesiek nie dość że dotrzymuje towarzystwa to jeszcze w razie potrzeby służy jako chwilowa zakładka:
A w gazetkach wyszperałam biedrony!
Teraz tylko muszę namówić szydełkujących domowników o pomoc.
Zostałam poproszona o przepis na tartę z poprzedniego postu. A więc:
składniki:
- 125 g masła
- 1 jajko
- 125 g cukru pudru
- 250 g mąki
- sól
- jabłka
- galaretka brzoskwiniowa
Wykonanie jest prościutkie: wszystkie składniki (poza jabłkami i galaretka) zagniatamy na stolnicy lub w misce, można także robotem. Jeśli est potrzeba można dodać kilka łyżek wody. Wyrobione ciasto zawijamy w folię spożywczą i na 15 minut wkładamy do lodówki. Następnie wykładamy nim formę do pieczenia pamiętając o wysokich bokach. Spód nakłuwamy w kilku miejscach widelcem.
Jabłka myjemy, kroimy na plasterki lub ćwiartki i układamy na cieście. Całość pieczemy 15 minut (-180 stopni). Po ostudzeniu zalewamy galaretką i zostawiamy aż stężeje.
A na mojej półce z książkami do przeczytania pojawiła się następna, tym razem od M.
Mamie się podobała. Teraz moja kolej
Tak się złożyło że zostałam znów otagowana w
tym razem przez Bukietową, a oto jej pytania i moje odpowiedzi:
różowy czy czarny? - czarny, choć czarny z dodatkiem różu też kusi
telewizor czy książka? - wybrać się nie da, a czasem ona na raz
piwo czy wino? - wino, zdecydowanie
nowoczesność czy klasyka? - pomimo że czasami ta nowoczesność mnie kusi klasyka ma dla mnie więcej serca
hotel czy namiot? namiot! póki jeszcze się da, za kilkanaście lat przestanie to być już pewnie dla mnie takie przyjemne
bukiet róż czy polne kwiaty? po prostu kwiaty, i polne są piękne, a
jeśli dla mnie zrywane... a róże, są i okazje odpowiednie dla nich
sukienka czy spodnie? - praktycyzm nakazuje spodnie, a kobieca natura lubi te spódniczki, po prostu wszystko zależy od okazji
dom na wsi czy apartament? domek, ale nie koniecznie na wsi, mieszkam na
uboczu miasta i to chyba najlepsze rozwiązanie, z jednej strony miasto z
drugiej wieś
encyklopedia czy google? - póki miałam encyklopedie to wybierałam ją
śpiew czy taniec? -jeśli w moim wykonaniu to hmmmm będzie ciężko, w żadnym nie czuje się dobrze
kawa czy herbata? - herbata, najlepiej biała lub zielona, może być także
owocowa, choć czy herbata owocowa która nie ma w sobie grama herbaty
jest herbatą?
A tutaj, znajduje się reszta zabawy, czyli moje pytania i osoby przeze mnie otagowane.
Świetny kotek:) tarta apetyczna:) POzdrawiam
OdpowiedzUsuńCzesiek wymiata! xD
OdpowiedzUsuńBiedronki wyglądają cudnie-z niecierpliwością czekam na ich pojawienie się:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBiedronki są świetne.
OdpowiedzUsuńAle Zajefajny kocur!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAja skorzystam z przepisu, bo jabłka mi na głowę lecą! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZakladka pierwsza klasa :) I do tego na,pewno pieknie mruczy I w razie potrzeby sie przytuli :)
OdpowiedzUsuńbiedrony super... A ksiZke mam na liscie "do przeczytania" ;)
o jest i przepis na tartę! Chętnie wykorzystam!!
OdpowiedzUsuńcudo Czesio:))))) jeszcze nigdy tarty nie robiłam, może się skuszę:)
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga.
OdpowiedzUsuńczeka na Ciebie (już w zasadzie zaległa) niespodzianka.
pozdrawiam
mm pysznosci ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i od dzisiaj obserwuje ;]
zapraszam do mnie :))
WOOOOW!! Wyszperane biedrony są bombowe!!! Jak zrobisz taką to ja się piszę jeśli byś się chciała jej pozbyć :)
OdpowiedzUsuń