W tym roku oprócz tradycyjnych jaj skrobanych w koszyczku pojawiły się również jaja w kubraczkach. Ubranka zapinane na perłowy guziczek na szybko sfotografowane przed rozebraniem i zjedzeniem.
W przyszłym roku chcę takich więcej :)
Przyszła też do mnie paczuszka od Asi. Będę jeszcze piękniejsza ;)
Bardzo dziękuję i zapraszam na bloga Asi.
Fajne, a paczuszki tylko pozazdrościć
OdpowiedzUsuńFajne te kubraczki... :D
OdpowiedzUsuńWow, to teraz będziesz miała prawdziwe SPA w domu... Tylko pozazdrościć... :P
bardzo fajne, jeszcze tylko żółtego brakuje do kompletu
OdpowiedzUsuńŚwietne, to teraz do następnego roku pewnie powstanie cała masa w różnych kolorach.:)
OdpowiedzUsuńCiepłe kubraczki i miły prezent :)
OdpowiedzUsuńFajne ubranka dla jajek zrobiłaś :).
OdpowiedzUsuńKosmetyków zazdroszczę :).
Śliczne jajeczkowe ubranka :)
OdpowiedzUsuńŚliczne..kubraczki?:)
OdpowiedzUsuń