sobota, 27 lutego 2016

207. Pop-up kot

Zrobiłam kota, a może raczej go złożyłam. Chciałam się przekonać, czy takie składane zwierzątka są mocno skomplikowane czy nie. Dzięki Kagisippo miałam wzór do wydruku. Pozostało tylko wyciąć, pozaginać, posklejać i złożyć. Wyszedł mi tak:
 Tu już porwany przez moją ukochaną trzylatkę i jeszcze większą kociarę niż ja. Zażyczyła sobie takiego samego tylko różowego.
Nie jest wzorcowy, to tylko próba. W domu jak się okazało nie mam nawet zwykłego nożyka do tapet czy tapicerskiego, żeby  prosto szło. Narzędzia miałam dość nietypowe., Wycięte elementy wyglądały tak
 Martwiłam się czy będzie się składać i rozkładać, ale udało

się.

niedziela, 21 lutego 2016

206. Młynek i sztućce

Ostatnie dni w kwestii robótek upłynęły mi na zaległościach. Tak więc zabrałam się za odłożony na bok Tea time. Pojawił się młynek i ziarenka kawy:
 Miałam kiedyś taki i bardzo lubiłam go używać, ale nie do kawy tylko do cukru.
Siłą rozpędu powstała też kolejna cześć, sztućce. W stosunku do oryginału o zmienionym kolorze. Za dużo różu szkodzi więc postawiłam na fiolet.
To już połowa. Niestety zdjęcia jak wygląd teraz całość zapomniałam zrobić.

 

wtorek, 9 lutego 2016

205. Lutowa panienka

Do styczniowej wróżki dołączyła siostrzyczka, która w lutym zwiastuje nam święto zakochanych. Będzie różowo i serduszko wo i ona taka właśnie jest.
 Oczywiście kolorystycznie odbiega od wzorca, ale lubię wykorzystywać to co akurat mam w domu. Na szczęście organizatorka Salu z dziewczynkami Tami nie ma nic przeciwko.
Wzorki powstają błyskawicznie.
A i kontury nie sprawiają problemów. 
Tazem wyglądają ślicznie:
 

czwartek, 4 lutego 2016

204. Faworki i styczniowe książki

Czas mi dzisiaj minął na przygotowywaniu faworków na jutrzejszy Tłusty Czwartek. Częstujcie się:
Styczeń zaowocował w kilka pozycji na mojej liście przeczytanych. W sumie 3038 stron.

W imię miłości - Katarzyna Michalak
Znów sięgnęłam po książkę tej autorki. Jak poprzednio czyta się przyjemnie, ale tym razem akcja mniej dla niej typowa. Dla mnie na plus. Zamiast kolejnej przewidywalnej historii o układaniu sobie życia przez mniej lub bardziej zakręconą kobietkę mamy troszkę poważniejszą opowieść o małej Ani, której los nie szczędził problemów. Za dużych jak dla dziesięciolatki.

Hiszpański kot, Przeznaczenie znajdzie drogę - Iwona i Piotr Chodorek, Anula Trojanowska
Druga i trzecia część przygód młodego weterynarza, który w pierwszej, nie czytanej przeze mnie części stracił rodziców. Nie czytanej i pewnie już nie przeczytam, późniejsze tomy za bardzo mi naświetliły co działo się w „Nieczynne do odwołania” więc nie korci mnie za bardzo. Dużo weterynaryjnych anegdot i tajemnica hiszpańskich przodków. Druga część bardzo mi się podobała, trzecia jednak mnie zawiodła.

Dziedzictwo krwi - J.R Ward
Kolejny tom cyklu :Bractwo Czarnego Sztyletu” tym razem o wampirze, którego nawet polubiłam we wcześniejszych częściach więc czytałam z chęcią. Nie odbiega fabułą od poprzednich: kolejny wampir z problemami do rozwiązania, życiowymi i uczuciowymi plus ciągła walka z reduktorami. Sporo się dzieje i szybko czyta

Panny roztropne – Magdalena Witkiewicz
Dalsze przygody poszukującej miłości Mileny z „Milaczka”. Fabuła przewidywalna, ale można poczytać. Przyjemnie i zabawnie napisana od taka zwyczajna babska historia. Sięgnę po kolejną część?  Jak nic innego nie będę miała do czytania pod ręką to pewnie tak, ale starać się o to nie zamierzam.

Urodzona dla śmierci - Lisa Jackson
Polecam. Dobrze napisany i ciekawy thriller. Akcja niebanalna a bohaterowie do polubienia. Tak jakoś mam, że nie lubię czytać o kimś kogo nie polubiłam. Jak dotąd nie zawiodłam się na tej autorce, więc zawsze z radością sięgam po kolejny jej tytuł.

W otchłani mroku – Marek Krajewski
W powojennym Wrocławiu kilku żołnierzy Armii Czerwonej gwałci i zabija młode kobiety. Sprawę próbuję rozwiązać 60letni były komisarz Popielski, a trop prowadzi do podziemnego gimnazjum przez co dostajemy sporą dawkę filozoficznych dysput. To właśnie przez nie miałam problem z tą książką, a jej ocena w moich oczach spadła.

Przeklęte, zaklęte - Irena Matuszkiewicz
Powieść przedstawia losy pięciu kobiet z jednej rodziny obarczonej klątwą: nie wyjdą za tego którego pokochają. Klątwa lub wiara w nią w różny sposób wpływa na uch życie, Największym plusem jest jednak pokazanie w niej jak zmieniło się życie kobiet na przestrzeni prawie tych stu lat. Z pozoru rożne, a jednak łączyła je ta sama siła charakteru, pracowitość i niezłomność.

Ostatnia piosenka – Nicholas Sparks
Wiadomo, że Sparks jest jednym z moich ulubionych autorów więc z wielkim entuzjazmem rozczytałam si w kolejnej jego książce, która wpadła mi w rączki. Nie zawiodłam się i szczerze polecam. O czym jest? O tym jak rozwody wpływają na rodzinę, o radzeniu sobie z uczuciami, o wybaczeniu, nadziei i chorobie. Jest też film po który chętnie bym sięgnęła gdyby nie moje :uczulenie” na odtwórczynię głównej roli.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...