poniedziałek, 20 czerwca 2016

220. Kolorowe ptaszki

Wczoraj skończyłam wyszywać kolorowe ptaszki, jestem zauroczona ich kolorystyką. Dzisiaj zostały zagospodarowane i obfotografowane.

Zestaw „Ozdoba Wiosenna – kolorowe ptaszki” (Orchidea art. 7642) trafił do mnie od Kokardki.pl w ramach kolejnej edycji Klubu Testerów Kokardki. Paczka z wybranym zestawem trafiła do mnie bardzo szybko i od razu musiałam do niej zajrzeć, choć wiedziałam co musi się w niej znajdować:
kanwa plastikowa, igła, schemat graficzny, mulina w organizerach.
Nie mogłam się doczekać rozpoczęcia pracy więc po trochu z doskoku stawiałam po kilka krzyżyków.
Kanwa plastikowa to dla mnie coś wspaniałego. Poza oczywistymi walorami jak możliwość wycinania, brak strzępienia,wykorzystanie do przeróżnych zawieszek itp. gwarantuje idealnie różne krzyżyki, sztywność w czasie pracy, ale i giętkość dzięki czemu dobrze układa się w dłoni, Jest to dla mnie bardzo ważne. W pracy na zwykłej, materiałowej kanwie jest mi potrzebny tamborek, bez niego haftowanie zamiast sprawiać przyjemność męczy mnie. Nitka idealnie się naciąga, ewentualne wypruwanie gdy trafi się pomyłka nie zostawia śladów. Przez to zdecydowałam się polecać takie arkusze kanwy wszystkim, którzy mają ochotę rozpocząć swoją przygodę z haftem krzyżykowym. Tak wychwalam plastikową kanwę ale muszę zaznaczyć, że początki miałam trudne – haftując wbijam igłę za jednym zamachem w dwie dziurki, tam gdzie wchodzi pod spód i ze spodu na wierzch. Ta kanwa nie daje takiej możliwości, musiałam się więc na nowo przyzwyczajać do haftowania dwoma ruchami. Ale dla zalet tej kanwy warto.
Jak się okazało zestaw wykorzystuję mulinę DMC. Kolorów jest 25 na dwóch organizerach i tu mój minusik – polecałabym robić je z czegoś grubszego – ten częściej używany zdążył mi się uszkodzić i to przy samym wyciąganiu nitki. Na szczęście niczym to nie przeszkadzało w dalszej pracy. Nitki na pewno starczy. Zanim zakupiłam pierwszy zestaw do haftu miałam obawy, a co jak mi zabraknie danego koloru? Pozostało mi sporo, więc nawet w przypadku pomyłek nie powinno być z tym problemu.
Do schematów graficznych każdy ma inne podejście, jedni lubią symbole, inni kolory, a jeszcze część – razem symbole i kolory. Schemat z zestawu ma symbole, podział na kwadraty co 10, zaznaczenie środków wzorów i linii późniejszego cięcia kanwy. Jest duży i czytelny. Z jednej strony mamy schemat samych krzyżyków, a z drugiej symbole i linie prowadzenia konturów. Ze względu na dużą wielkość niektórych symboli względem kratki w pewnych miejscach zlewały się one z liniami konturów i musiałam zerknąć na obrazek z okładki. Nie zaszkodziłoby więc zaznaczanie konturów innym kolorem, ot takie ułatwienie. Wzory wszystkich obrazków znajdują się na jednej stronie, schemat nie jest dzielony co pozwala zorientować się w rozmieszczeniu poszczególnych obrazków na arkuszu kanwy – na pewno jej wystarczy nawet jeśli się o kilka krzyżyków pomylimy i przesuniemy go. Jednak przez to operujemy wielką płachtą papieru, bodajże wielkości A3. Żeby lepiej widzieć wyszywany właśnie fragment zginałam ten arkusz na rożne strony. Nie byłoby więc źle gdyby kanwa już podzielona była na 4 kawałki, a i schemat graficzny mógłby być wtedy na mniejszych czy/i oddzielnych kartkach. Pamiętając jednak, że zestaw przygotowany jest na jednokrotne wyszycie – pomięty schemat graficzny nie stanowi problemu.
Schemat zawierał również instrukcję w rożnych językach, także po polsku.     W stosunku do niej mam mieszane uczucia. Wyszywać umiem więc informacje typu – zaczynać od środka motywu, najpierw półkrzyki, potem ścieg kryjący czy krzyżyki w jedną stronę po wyszyciu prasować na lewej stronie – nie są mi potrzebne. Natomiast dla początkujących powinno być więcej informacji. Więcej problemów niż stawianie krzyżyków sprawia im np. bez supełkowe zaczynanie nitki i kończenie jej.
Ptaszki są bardzo kolorowe i radosne. Wiem, że niektórzy bardzo nie lubią wyszywać backstitch'y dlatego te wzory powinny się spodobać i im. Nawet bez konturów obrazki wyszły bardzo wyraźne.
Muszę przyznać, że moją pierwszą myślą na widok konturów było ojeju, jakie kwadratowe! W przypadku tych wzorów przekonałam się i do nich. Wszystko dlatego że te ptaszki są niezwykle urocze:
Nadają się i jako wiosenna ozdoba (jak wskazuje ich nazwa), ale także jako ozdoba dziecięcych pokoików, czy na walentynki z uwagi na te serduszka. Bardzo obawiałam się wycinania, które okazało się banalne i nie powinno sprawić problemów. Oryginalnie powinny z nich powstać zawieszki. Tak też po podklejeniu tyłu filcem wykorzystałam jeden z nich, natomiast drugi został doniczkową ozdobą na tzw. piku ozdabiając nasz kosz z roślinkami:
Ptaszek z kokardą trafił na kartkę. Będzie w sam raz na urodziny pewnej „ptaszyny”, a ostatni zyskał filcowy tył oraz wstążeczki i został zakładką:
Jak widać zastosowań może być wiele. Cena zestawu w Kokardka.pl to 29,90zł i jak dla mnie jest odpowiednia. Sam arkusz kanwy kosztuje około 9zł, a do tego 25 różnych kolorów mulin oraz schemat. Według mnie warto więc polecam.
Za możliwość przetestowania zestawu dziękuję sklepowi Kokardka.pl

środa, 15 czerwca 2016

219. Wróżka czerwcowa

Powstała już wróżka przypadająca na ten miesiąc. Nikogo zdziwić nie powinno, że jej atrybutem okazały się truskawki. U nie ciągle królują na stole. Jeszcze nam się nie przejadły i nie zapowiada się by szybko to nastąpiło. Już prędzej owoce te przestaną być dostępne na każdym rogu.
 Razem podobają mi się co raz bardziej  choć i każda z osobna potrafi skraść serducho :)
Jak widać miejsce na kolejną już w przygotowaniu.

wtorek, 7 czerwca 2016

218. A w maju....

Nasz ogród w maju znów nabrał kolorów.

Maj i książki w tym roku nie szły ze sobą w parze tak więc na koncie mam ich tylko cztery i zaledwie 1314 stron. Słabo ale liczę na poprawę choć jak na razie jest tyle innych rzeczy do zrobienia, a wieczorami jestem tak zmęczona, że czytanie odpada. Też tak macie?

Muchachas. Tom 2 - Katherine Pancol
Przeczytałam tom pierwszy i choć nie powalił mnie na kolana postanowiłam przeczytać i drugi. Grono bohaterów to samo, ale fabuła skupia się w większości na innej bohaterce. Gdzie ty zapowiadana dynamiczna akcja? Gdzie ten humor? Nie wiem, edług mnie na pewno nie w tej książce. Wynudziłam się, zraziłam się tak, że przez ponad tydzień nie przeczytałam nic. Tak więc po tom trzeci na pewno nie sięgnę.

Wrócę po Ciebie - Guillaume Musso
Po takim początku musiałam sięgnąć po coś sprawdzonego. Musso dla mnie takim autorem jest. Biorę go w ciemno i w ciemno też polecam. To nigdy nie są zwyczajne banalne historie. Potrafi zaskoczyć, wstrząsnąć, wzruszyć i dać do myślenia. Tym razem stworzył świetną opowieść w stylu Efektu motyla czy Dnia świstaka ze świetnym rezultatem.

Ślad Patricia - Cornwell
Przyszła pora na thriller także sprawdzonego autora. To jednak z części cyklu, którego bohaterką jest doktor medycyny sądowej Kay Scarpetta. Czytanie po kolei nie jest wymagane. Jest to mój osobisty klasyk tego gatunku więc miłośnikom takich klimatów polecam. Czasem jest to realniejsze spojrzenie na kryminalistykę niż w przypadku serialowych CSI.

Całuję. Mama - Monika Orłowska
Książka warta przeczytania choć długo nie mogłam dać jej szansy. Wydawała się smutna i przygnębiająca - trzy siostry porządkują mieszkania niedawno zmarłej matki. Jednak akcja skupia się nie na ich bólu, ale przeżywaniu dawnych chwil, odkopywaniu wspomnień przy okazji zgłębiania szaf, pudeł czy piwnic. Daje to okazję do uporządkowania wzajemnych relacji i sklejenia rozbitej rodziny.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...