wtorek, 30 grudnia 2014

151. Biszkopt czekoladowy z wiśniami

Słodko na zakończenie roku i ten nowy nadchodzący. Tym razem jedno z moich ulubionych połączeń czekolada i wiśnie.


Biszkopt (forma ok 25 cm średnicy)

- 5 jajek
- szklanka mąki
- 3/4 szklanki cukru
- pół tabliczki czekolady
- 1/4 szklanki kakao

Masa wiśniowa

- słoik kompotu wiśniowego, najlepiej z wiśni drylowanych

- żelatyna ok 2 łyżeczek

Masa serowa

- 250 g serka mascarpone

- 100 ml śmietanki 30%

- 2 łyżeczki cukru pudru

Krem budyniowy

- budyń śmietankowy

- 1 ½ szklanki mleka

- 50 g masła

- czekolada do starcia



Oddzielamy żółtka od białek. Białka ubijamy na sztywno (ze szczyptą soli), następnie ciągle ubijając lub miksując dodajemy stopniowo cukier. piana. Mieszamy łyżką dodając po kolei żółtka, a następnie cały czas mieszając delikatnie i małymi porcjami dodajemy mąkę przesianą z kakao i startą czekoladą. Przelewamy masę do tortownicy i pieczemy ok. 30 minut w 170 stopniach.

Po wystygnięciu przekrajany go na dwie części.

Wiśnie odsączamy. Kompot zagotowujemy i rozpuszczamy w nim żelatynę. Odstawiamy do tężenia. Na spodnią część biszkoptu wykładamy wiśnie i zalewamy je tężejącą galaretką. Wstawiamy w chłodne miejsce.

Śmietankę ubijamy na sztywno z cukrem pudrem i mieszamy z serkiem mascarpone. Po czym wykładamy na stężałą galaretkę z wiśniami. Przykrywamy drugą połówką biszkoptu.

Na mleko gotujemy budyń, gdy lekko przestygnie ucieramy z masłem. Masą smarujemy wierzch biszkoptu i oprószamy wiórkami startej czekolady. Całość wstawiamy do lodówki, żeby wszystko ładnie stężało.

Potem już znika nie wiadomo kiedy ;)


Takimi o to smakami życzę Wam wszystkim wspaniłałego Nowego Roku.

sobota, 13 grudnia 2014

150. Wśród nocnej ciszy

Oj ciężko mi bez komputera, nie lubię takiego wpadania z doskoku na komputerach innych domowników. Nie przy moim biureczku, nie na moim przytulnym fotelu w zaciszu mojego pokoju. I bez moich ustawień. Liczę jednak na to, że ten stan nie potrwa długo.
Tymczasem nie chcę Was zaniedbywać więc pokaże poduszeczkę - prezent dla babci:
Wzór pochodzi z dodatku specjalnego Kramu z robotkami nr 5/2004 Święta Bożego Narodzenia.
Wśród nocnej ciszy.... - bo tak został nazwany ma wymiar 90x115 krzyżyków, nie za wiele. Żeby więc sprostać wymaganiom rodzinki na wielkość całej poduszki cofnęłam się kilka ładnych lat do tyłu stawiając duże krzyżyki. Do tego..... włóczką!! Brak czasu na kupno materiałów gdy czas nagli robi swoje. Wiem profanacja, ale efekt bardzo fajny. 
Zero prześwitów choć krzyżyki duże, a do tego ciekawe wrażenie miękkości wzoru.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...