czwartek, 29 października 2015

191. Twórcze Inspiracje 6/2015

W rączkach mam już 6 numer dwumiesięcznika „Twórcze Inspiracje”. To ostatni w tym roku, na następny przyjdzie nam czekać aż do lutego. I to ostatnia smutna wiadomość w tym poście gdyż numer mnie zachwycił.
Nie znoszę gdy świąteczne reklamy i produkty w sklepach za wcześnie atakują mnie, a zdarza się to coraz częściej. Jednak w przypadku tworzenia świątecznych ozdób jest to wskazane. Mam wtedy większe szanse, że zdążę na czas i to bez nerwów. W świąteczne przygotowania wpisuje się ten numer zawierając pomysły na rożnego rodzaju bombki i ozdoby choinkowe, kartki świąteczne, szal i czapkę na mroźniejsze dni czy wspaniałą kolie w sam raz na karnawałowe bale.
Przebierać możemy także w zastosowanych technikach: haft krzyżykowy i wstążeczkowy, wstążeczkowe kwiaty Kanzashi frywolitka, beading, powertex, druty, szydełko czy filc.
Film świetnie prezentuje zawartość:
Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Skoro wyszywane bombki można również wykonać koralikami to inne wzory też się da, można wykorzystać mini wzorki przeznaczone na koralikowe zawieszki do wyhaftowanych przywieszek do prezentów.... Sami widzicie, że ten numer naprawdę inspiruje skoro mnie już poniosło :)
W pełni odpowiada mi prezentacja „krok po kroku” kursu. W technikach mniej znanych lub mniej opanowanych potrzebuje właśnie takiego jasnego i konkretnego przedstawienia poszczególnych czynności.
Zauważyliście zaznaczenie kolorem o czym mowa?
Ucieszył mnie kącik mamy i dziecka prezentujący szyszkowe skrzaty, również filcowe zawieszki czy pomysły na obklejanie styropianowych bombek przez dzieci. Idealne na kiepską pogodę i tworzenia świątecznej atmosfery.
 Choć gazeta pokazuje jak wykonać konkretną dekorację, na końcu każdego artykułu znajdują się inne przykładowe prace podobnie wykonane. Na przykład zamiast szyszkowego krasnoludka możemy zrobić z szyszki choinkę, a kwiaty i ozdoby na bombce Kanzashi układać jak tylko nam się podoba.
Muszę przyznać, że to właśnie te bombki skradły moje serce. Zabiło szybciej również dla bombek robionych na drutach, ale 4 druty to jednak dla mnie za wiele jak na razie.
Jak już wspominałam przy innych numerach, podoba mi się galeria prac czytelników. Jest to dla mnie nie tylko źródło kolejnych inspiracji, ale i informacja, w jakim numerze mogę znaleźć potrzebne informacje. A jeśli go nie mam to zdobyć, na stronie Coricamo są dostępne w sprzedaży archiwalne numery.Ciągle sobie obiecuje, że spróbuje znaleźć zdjęcia prac wykonanych na podstawie czasopisma, muszę się w końcu zmobilizować.
 Wśród stron reklamowych znalazły się i takie, które zainteresowały mnie szczególnie: wspaniałe drukowane tkaniny, jak również możliwość samodzielnego zaprojektowania wzoru na materiale. Możemy też zapoznać się z rodzajami włóczek Phildar mając szanse lepiej dobrać je do zamierzonego przeznaczenia. Zabrakło mi tu jednak opinii czytelników lub kupujących. Uważam, że nawet 2-3 zdania subiektywnej oceny korzystającego dużo by wniosła.

Tak więc zapraszam do kiosku i życzę miłego tworzenia, a Coricamo dziękuje za możliwość zapoznania się z tym numerem.

poniedziałek, 26 października 2015

190. Babeczka z wiewiórą

Udało się i to nawet nie na ostatni moment, powstała babeczka z wiewiórą z Salu Muffinkowego.
Wszystkim się kojarzy z październikiem?
 Mi owszem, niedawno widziałam kilka wiewiórek więc pasuje :) Muszę przyznać, że z całej tej pracy to właśnie wiewiór skradł mi serce.


Kolor ramki zmieniony, ale musiał pasować do pozostałych słodkości. 
  

Dzięki Teresie wzbogaciłam się w kolejny numer :Twórczych Inspiracji" i rączki już mi spokoju nie chcą dać, tylko skąd brać na wszystko czas?

Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam

wtorek, 20 października 2015

189. Re-Poducha

Oj szkoda mi zawsze pozbywać się czegokolwiek, taki jakiś ze mnie chomiczek się zrobił. A może już taka zawsze byłam?
 Kiedyś ulubionego sweterka nie miałam serca wyrzucić, a że do chodzenia w nim już się nie nadawał został moją poszewką na poduchę.
 Nie jest idealna, brakuje w niej poduchy, stąd ta nierówność. Poprawi się jak już wsad będzie odpowiedni.
Sprawia takie przytulne, ciepłe wrażenie. Jak znalazła w sam raz na zimę. 
Teraz tylko czekać na kolejny biały sweterek, żeby była druga do kompletu ;)

Dzisiaj nadeszła też paczuszka z książką od Marty z http://okiemmk.com/
Bardzo bardzo dziękuję, szczególnie, że przez awarię elektryki w domu miałam spore opóźnienie i myślałam, że już przepadło.
Do książki ustawiała się już kolejka domowników.
 

poniedziałek, 12 października 2015

188. Czytelniczy wrzesień

7 książek, 2823 strony. Tak przedstawia się mój czytelniczy bilans września. Przedstawiam go aż z takim opóźnieniem z powodu wyjazdu oraz awarii transformatora. Dopiero dzisiaj naprawiono u mnie antenę od internetu i inne sprzęty, które uszkodziły się.
Średnie września to 94 strony na dzień i 4,28 dnia na książkę, A więc dalej tendencja spadkowa. Pewnie taka zostanie i w październiku skoro na wyjazd wzięłam tylko jedną książkę.

Kolaborantka
Lubię książki opowiadające o życiu ludzi w czasie II Wojny światowej, dlatego z chęcią sięgnęłam po tę pozycję. Tym razem historia odbiegająca od standardu – bohaterskich wyczynów i zaradności w trudnych czasach. Bratanie się z wrogiem, zakazana tajemna miłość, ale z drugiej strony pomoc więźniowi, co karane było nawet śmiercią. Warto przeczytać.

Wieczna miłość
Oj zaczytałam się w tej wampirzej sadze, więc i trzeci tom już za mną. Jak na razie losy kilku członków Bractwa Czarnego Sztyletu były interesujące, więc mam nadzieje, że i na następnych się nie zawiodę, a jeszcze kilka tomów przede mną.

Zima nad jeziorem
Przyjemna powieść obyczajowa, z tych babskich więc w sam raz na miłe niewymagające popołudnie. Książka należy do serii Kroniki znad jeziora, kilka tomów dawno temu przeczytałam. Dotyczą jednej rodziny, ale poszczególne tomy skupiają się na historii innych jej członków.

Podróż do miasta świateł Róża z Wolskich
Od razu polecam, bo warto, wspaniała historia pięknie napisana. Z niecierpliwością czekam aż zacznę czytać drugi tom. Teraz zaczytuje się w nim moja mama, więc muszę swoje odczekać. Coś magicznego w sobie ma i na pewno nie chodzi tylko o Paryż.

Strach na wróble
Zawsze warto przeczytać ciekawy thriller, czy kryminał, szczególnie gdy porusza nowe tematy. Z taką lub podobną fabułą jeszcze się nie spotkałam więc czytałam z zapartym tchem. Akcje śledzi się z punktu widzenia zarówno tego złego jak i reportera, który chce dociec prawdy. I choć wolę sama zgadywać kto jest mordercą, tym razem nie przeszkadzało mi to.

Medalion z bursztynem
Znów książka z historią w tle i dociekaniem co się wydarzyło. Pomimo czytelniczego zastoju, który ostatnio mnie ogarnął przeczytałam w jeden dzień. Jeśli ktoś lubi takie klimaty bez zastanowienia powinien po nią sięgnąć.

Wybacz, ale będę ci mówiła skarbie
Wymęczyłam się, nie polecam nikomu. Czyta się tragicznie a do tego sama akcja wołała we mnie o pomstę do nieba. Filozofująca zbyt dojrzała nastolatka i jej chłopak w wieku jej tatusia, za to o mentalności gimnazjalisty. Dokończyłam czytania zamiast rzucić w kąt chyba w ramach jakiegoś masochizmu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...