Udało się i to nawet nie na ostatni moment, powstała babeczka z wiewiórą z Salu Muffinkowego.
Wszystkim się kojarzy z październikiem?
Mi owszem, niedawno widziałam kilka wiewiórek więc pasuje :) Muszę przyznać, że z całej tej pracy to właśnie wiewiór skradł mi serce.
Kolor ramki zmieniony, ale musiał pasować do pozostałych słodkości.
Dzięki Teresie wzbogaciłam się w kolejny numer :Twórczych Inspiracji" i rączki już mi spokoju nie chcą dać, tylko skąd brać na wszystko czas?
Jeszcze raz dziękuje i pozdrawiam
cudny wiewiór i cała reszta:)
OdpowiedzUsuńBabeczka niesamowita... Wiewiór jest wręcz uroczy! :D
OdpowiedzUsuńGazeta jest bardzo interesująca i wcale Ci się nie dziwię, że aż rączki Ci się rwą do zrobienia czegoś...
Wiewióreczka urocza, już ją widzę jako samodzielny motyw
OdpowiedzUsuńNa zakładce byłaby naprawdę fajna
UsuńSkończysz na dwunastu babeczkach czy jednak będzie więcej?
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad tym, może te 12 jednak wystarczy na szerokość, do tego do czego chce potem wykorzystać ten haft
UsuńWiewióreczka chyba wszystkim skradła serce :).
OdpowiedzUsuńPo Twoim kalendarzu widać jak nam niewiele już zostało do końca zabawy :).
Wiewiórka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuń