Zrobiłam kota, a może raczej go złożyłam. Chciałam się przekonać, czy takie składane zwierzątka są mocno skomplikowane czy nie. Dzięki Kagisippo miałam wzór do wydruku. Pozostało tylko wyciąć, pozaginać, posklejać i złożyć. Wyszedł mi tak:
Tu już porwany przez moją ukochaną trzylatkę i jeszcze większą kociarę niż ja. Zażyczyła sobie takiego samego tylko różowego.
Nie jest wzorcowy, to tylko próba. W domu jak się okazało nie mam nawet zwykłego nożyka do tapet czy tapicerskiego, żeby prosto szło. Narzędzia miałam dość nietypowe., Wycięte elementy wyglądały tak
Martwiłam się czy będzie się składać i rozkładać, ale udało
się.
się.
Fajny, mnie też zawsze ciekawiło jak to się składa
OdpowiedzUsuńsuper, czy są też inne do składania?
OdpowiedzUsuńwidziałam tylko kota i drzewka, bodajże jeszcze kawałek tortu, ale był za trudny
UsuńŚliczny kocurek. Też chętnie bym go porwała :)
OdpowiedzUsuńFajny :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło! Pozdrowienia...
OdpowiedzUsuńNaprawdę robi wrażenie! Bardzo oryginalna kartka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńMilusi ten kotek , składana niespodzianka, maluch to lubią!Pozdrawiam mile!
OdpowiedzUsuńKotek świetnie wyszedł *_*
OdpowiedzUsuńCo powiesz na obs za obs ?- zacznij a ja się zrewanżuję
Zapraszam również do konkursu i jeśli mogłabym prosić klikniesz w linki w moim najnowszym poście ?
Z góry za wszystko dziękuję :**
http://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/
Super :)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest:)
OdpowiedzUsuń