W
lutym udało mi się przeczytać tylko 6 książek. Dały mi one w
sumie 2249 stron.
Wśród
przeczytanych znalazły się „Sieroce pociągi”, których
autorem jest Christina Baker-Kline. Na podstawie losów osieroconej
Irlandki w Nowym Jorku początku XX wieku, przedstawia zjawisko tzw
sierocych pociągów, którymi dzieci wywożone były w głąb kraju.
Nie rzadko trafiając w miejsca gdzie stawały się tylko siłą
roboczą. Historia ta skonfrontowana jest z życiem współczesnej
młodej dziewczyny. Choć dzieli ich wiele, jak się okazuje także
bardzo wiele łączy.
Luty
zaowocował także dwoma pozycjami autorstwa Krystyny Mirek
„Podarunek” i „Szczęście all inclusive”.
Pierwsza opowiada o samotności nawet będąc otoczonym ludźmi, o
zwyczajnych życiowych problemach i losie, który działa inaczej niż
byśmy chcieli. „Szczęście...” to banalniejsza historia Beaty,
która wyjeżdża do pracy w jednym z hoteli w Grecji. Obie
opowiedziane przyjemnym językiem. Szybko się czyta,, tak jak o bywa
z typowo babską lekturą.
Z
serii Bractwo Czarnego Sztyletu J.R Ward dopadłam kolejną
pozycję - „Anioł zemsty”. Historia Mordha znacznie
różni się od tych wcześniej poznanych. Pół wampir pół
sympatha, dealer i właściciel klubu nocnego, a zaraz członek
wampirzej glymerii. Działo się i dziać będzie dalej.
Kolejna
książka - „Wojenna narzeczona” Alyson Richman przeniosła
mnie w czasie do przedwojennej Pragi gdzie dwoje zakochanych pobiera
się, a wojna rozdziela ich, wydawałoby się, że już na zawsze.
Zagłębiając się w ich historie poznajemy także kolejne mroczne
oblicze Holokaustu.
Ostatnią
przeczytaną w lutym książka okazał się „Szał”
pochodzący z cyklu Frank Quinn. John Lutz stworzył nawet ciekawy
kryminał w którym zbrodnia miesza się z poszukiwaniem rzeźby
zaginionej podczas II Wojny Światowej. Czytałam lepsze, ale nie
żałuje czasu na niego poświęconego.
Czytałam Wojenną narzeczoną i podobała mi się. 6 książek to i tak dobry wynik.
OdpowiedzUsuńKsiążki wydają się ciekawe...
OdpowiedzUsuń6 książek, to bardzo dobry wynik :). Ja nie skończyłam jednej :(.
OdpowiedzUsuńParę książek chętnie bym przeczytała :).
Już same okładki wydają się zachęcające
OdpowiedzUsuńFajne pozycje książkowe
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę tego czytania :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam to samo co przedmówczyni:)
OdpowiedzUsuń