Wspominałam, że planuję zrobić kolejną baletniczkę, tym razem to nie Prima Ballerina, albo może ona tylko w czasie ćwiczeń ;)
Troszkę zadziera nosa, może dlatego robiłam ją dłużej niż poprzednią. Ciężko znaleźć chwilę wolnego czasu dla takiej niemiłej.
Tym razem również jako pierwsze pojawiły się nogi. Za kolejnym podejściem spódniczka i trykot.
Kolejna dwa podejścia i jest już cała, a za piątym była już cała.
I nie londynka, postawiłam na kolorek, który sama chciałam mieć i od kilku dni mam na głowie.
Kiedyś zrobię i blond baletnice, jeszcze kilka póz mi zostało więc na pewno się załapie.
Rewelacyjny obrazek :) Podziwiam, ech, cierpliwość i kunszt!
OdpowiedzUsuńAch jaki cudowny obrazek. Piękny haft Podziwiam!
OdpowiedzUsuńŚlę barwne październikowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Dziękuję za miłe słowa i odwiedziny na blogu.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
To jest rewelacja! Widziałam wszystkie odsłony tych baletniczek, niestety tylko na zdjęciu, nie mam wszystkich wzorów. Ale niech się tylko uporam z bieżącymi pracami...Czekam na kolejne obrazki z wielką niecierpliwością.:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace, chętnie jeszcze pooglądam :)
OdpowiedzUsuńMimo zadartego nosa , słodziutka jest ...
OdpowiedzUsuńno ja nie mogę moja ulubienica:))))))))))))) nie wiem czemu, ale bardzo śmieszy mnie ta dziewczynka:)))))))
OdpowiedzUsuńCudna jest <3
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszła :)
OdpowiedzUsuńmała artystka Ci wyszła, zna swoją wartość, to zadziera nosa ;) ładnie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, ciepło i dziękuję za odwiedziny u mnie :)
Super! Zdolne rączki! ;)
OdpowiedzUsuńBaletniczka super ,a niech tam sobie zadziera nosa.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSłodka baletnica :) Cały urok w tym zadartym nosku :)
OdpowiedzUsuńBaletniczka słodziuchna. A gdzie zdjęcie Twojej główki, żebyśmy mogły ten nowy kolorek podziwiać?:)
OdpowiedzUsuńsympatyczna panienka :)
OdpowiedzUsuńUrocze !
OdpowiedzUsuńBardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńśliczny jest ten hafcik.
OdpowiedzUsuńwow! super!!!
OdpowiedzUsuń