Próby koralikowe idą mi raz gorzej raz lepiej, muszę popracować nad odpowiednim naciąganiem nitki. A w międzyczasie zgłosiłam się do kolejnego Salu. Tym razem wyszywamy wzór "La pineta di classe" autorstwa Renato Parolin, a Sal organizuje Agnieszka.
Czasem lubię zimę i śnieg, nawet te minusowe temperatury. To była jedna z takich chwil:
Po raz pierwszy z bratową robiłyśmy wspólne ciasto - placek kruchy z pianką i owocami (których na skutek tej współpracy nie widać):
Odwiedził mnie też pewien pan, na widok którego moje psisko nigdy spokojne nie jest, a szkoda, bo ja bardzo lubię listonosza. Przyniósł mi tym razem paczuszkę od Najry.
Wspaniała paczuszka, bardzo dziękuję ! Nie mogliśmy się w domu naoglądać, a kolczyki już mam w uszach :D
Jeśli macie ochotę zobaczyć jakie inne piękne rzeczy tworzy Najra, zapraszam na jej bloga.
Psiiiiiisko kochane! <3
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda smakowicie :P
Podobają mi się te świeczniki(?) czerwone kostki ;)
o właśnie.. niedziela.. ciasto... idę piec!!!
OdpowiedzUsuńsliczna zawartosc paczuszki...ciesze sie bardzo,ze razem bedziemy braly udzial w zabawie u Agnieszki...
OdpowiedzUsuńWspaniała przesyłka:)
OdpowiedzUsuńPięknego masz psa :) Cieszę się, że prezent się spodobał :)
OdpowiedzUsuńPaczuszka została wysłana :) proszę o informację o dotarciu^^ nie wierze poczcie polskiej :P
OdpowiedzUsuńSame cudowności w twojej paczce:) A tak nawiasem mówiąc ta strona może cię zainteresować. http://czytamynoreroberts.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńsuper paczuszka :F
OdpowiedzUsuń