Kończy się jesień (przynajmniej ta kalendarzowa) i kończy się też SAL u Katarzyny Cztery pory roku. Tak więc prezentuję jego ostatnią część - zimę.
Oczywiście już na pierwszy rzut oka ci, którzy znają wzór zauważa moje zmiany. Nie wiem co te wzór w sobie ma, że wyszywa się go szybko i z wielką przyjemnością:
Jak już wcześniej pisałam zdecydowałam się pominąć napis. Tak o to prezentują się wszystkie moje pory:
Bardzo mi się podoba, żałuję tylko, że tak o to skończył się już ten SAL.
Bardzo ładne, choć w części zimowej nie podobają mi się te śnieżynki... Lepiej by wyglądało bez nich...
OdpowiedzUsuńPiękny. Bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńA mnie śniezynki bardzo się podobają..ogólnie całość wyszła rewelacyjnie ::)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
Ladnie wyszedl obrazek :) Ja dalej walcze :) Wyszylas wszystko pelnymi xxx? Ja jednak i polkrzyzykami :) Te wzorki cos w sobie maja, ze fajnie sie je wyszywa :)
OdpowiedzUsuńCudnie wygląda:) Kolory jak Żywe:) Wszystkiego dobrego na święta:)
OdpowiedzUsuńNo i za momencik jubileuszowy post:) Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńPięknie prezentuje się całość.
OdpowiedzUsuńPiękna zima i piękna całość :-) gratuluję ukonczonego salu, a teraz czekamy na oprawę :-)
OdpowiedzUsuńCudowne te hafty:) Pozdrawiam świątecznie:)
OdpowiedzUsuńHafty pełne uroku i widać, że włożyłaś w nie serce.
OdpowiedzUsuńRadosnych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia Ci życzę....