Dziękuję za Wasze miłe komentarze :)
Wróciłam do przerwanej pracy nad Tea Time. Ostatni raz pokazywałam postępy w pracy nad nim we wrześniu.
Do dzbanuszka i filiżanki dołączyło ciacho. Wygląda pysznie.
Częstujcie się :)
Tak wyszło, że i w tym roku znów nie powstanie żaden wielkanocny obrazek. Zanim się zdecydowałam w wyborze wzoru czasu okazało się za mało, cóż może za rok się uda.
„Problem
w tym, że jeśli ze strachu przed wrogiem otoczysz się murem
obronnym, ten mur nie przepuści również przyjaciół.” Camilla
Läckberg
Ciacho wygląda pysznie, aż chce się spróbować. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMniam:)
OdpowiedzUsuńSmakowite ciacho :)
OdpowiedzUsuńA ja taka głodna jestem ale ziemniaczki już wstawione :).
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda bardzo smakowicie :).
Ja w tym roku też nie zrobiłam dla siebie nic wielkanocnego. Dlatego zapisałam się na dwie wymianki, bo tu trzeba się zmobilizować, a i przy okazji będę mieć coś nowego hihi :).
bardzo ładne i apetyczne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Nie mogę się doczekać innych części i całości
OdpowiedzUsuńOd razu ślinka cieknie...
OdpowiedzUsuńZ chęcią się poczęstuje :)
OdpowiedzUsuńJa też ją przerwałam..na samym początku..i niestety nie wiem, kiedy wrócę..:(
OdpowiedzUsuń