Willa Misteriów - David Hewson
"Na obrzeżach Rzymu odnaleziono zwłoki młodej dziewczyny. Wszystko wskazuje na to, że zamordowano ją w legendarnej Willi Misteriów podczas tajemniczego obrzędu, którego od wieków nikt już nie praktykuje. Kiedy jednak łudząco do niej podobna turystka znika bez śladu, policja zaczyna podejrzewać, że krwawy kult ma wciąż spore grono wyznawców. Dochodzenie prowadzą dwaj detektywi, Nico Costa i Gianni Peroni, i zupełnie nieoczekiwanie pomaga im w tym patolog policyjny o znaczącym przezwisku Świrnięta Teska. Krąg osób zamieszanych w sprawę zaczyna się jednak niepokojąco rozszerzać, na horyzoncie pojawia się włoska mafia, a to, co miało być prawdą… "
Po
raz pierwszy zetknęłam się z tym autorem. Jak się okazało czas
poświęcony tej książce nie był stracony. Nie mogę powiedzieć
by mnie wciągnęła, ale na pewno zainteresowała. Kryminalna
zagadka, wpleciona w nią historia misteriów dionizyjskich i sporo
zwrotów akcji. Zaskoczenie na końcu, takiego obrotu sprawy nie
przewidywałam. Sporo bohaterów to sporo różnych wątków, ale
wszystko okazuje się być ze sobą powiązane w mniejszym lub
większym stopniu. Zazwyczaj gdy przenoszę się w książkową
opowieść zaczynam darzyć bohaterów jakąś sympatią. Zdziwiłam
się tym, że w tym przypadku tak nie było Żaden z nich mnie do
siebie nie przekonał.
Lubię
kryminały, zazwyczaj staram się wraz z bohaterami rozwiązywać
zagadkę. Dlatego z chęcią sięgnęłam po tę książkę, ale.....
Tak, znalazło się pewne ale, taki styl pisania nie do końca mi
odpowiada, znalazły się 2-3 takie miejsca gdzie męczyłam się
czytając. Jednak zamierzam jeszcze poszukać innych książek
Hewsona.
Tajemnica: słowo, którym posługujemy się, aby zwodzić innych, wmawiać im, że jesteśmy od nich głębsi. — Emil Cioran
Na pewno ciekawy jest wątek tego tajemniczego obrzędu, ale jeśli styl w jakim książka jest napisana jest ciężki to raczej nie skusiłabym się na nią... Wolę jak książkę czyta się z przyjemnością niż katorgą...
OdpowiedzUsuńLubię takie klimaty, i tylko kilka fragmentów było ciężkich
OdpowiedzUsuńowa katorga to tylko kilka fragmentów
OdpowiedzUsuń