niedziela, 8 listopada 2015

192. Czytelniczy październik

Tendencja spadkowa trwa. W październiku przeczytałam jeszcze mniej książek, Tylko 5. Co gorsze do 6ej pory nie widzę zmian na lepsze. Już 8 listopada, a na koncie mam tylko jedną listopadową. Zaczynam się martwić czy uda mi się w tym roku dobić do 100. Jak na razie mam 93 przeczytanych pozycji do listopada.
Spotkał mnie za to zaszczyt, gdyż jako jedna z czytelników zostałam zaproszona na uroczystość, która miała miejsce w Filii Biblioteki, do której należę. Oprócz mnie, personelu, kilku czytelników zebrało się też grono ważnych osobistości miasta.

W październiku na mojej liście przeczytanych znalazły się:

Historie miłosne Éric-Emmanuel Schmitt
Zbiór siedmiu opowiadań o uczuciach, które zabrałam ze sobą w podróż. Zdecydowały o tym jej kieszonkowe wymiary. W sam, żeby zmieścić się tylko w podręcznym bagażu. Intensywne zwiedzanie cudownego miasta spowodowało jednak, że za lekturę wzięłam się ostatniego dnia. Na madryckim lotnisku przed odlotem, w czasie lotu, na lotnisku warszawskim czekając na transport, ostatnie opowiadanie do poduszki przed snem i tak oto została przeczytana w jeden dzień. Z początku myślałam: kurcze, co ja wzięłam,a  przecież nic innego do czytania nie mam, ale po kilku stronach więcej wkręciłam się w czytanie i nawet podobała mi się. 

Podróż do miasta świateł Rose de Vallenord - M. Gutowska - Adamczyk
Druga cześć książki opowiadającej o życiu Róży z Wolskich ale i o pewnej historyczce sztuki, która te losy chce poznać. Zależało mi na przeczytaniu tej części, po tym jak pierwsza bardzo mi się spodobała. Róża mnie nie zawiodła, natomiast wątek Niny... Eh ten wątek kryminalny został przesadzony. Można było rozwiązać to w inny sposób, ale cóż... Jednak i tak polecam.

Wampirze serce - J.R. Ward
Czwarty tom cyklu Bractwo Czarnego Sztyletu skupia się tym razem na człowieku, byłym policjancie który związał się z wampirami. Każdy tom, opowiada perypetie miłosne jednego z bohaterów, zazwyczaj skomplikowane przez trudne przejścia w młodości i latach poprzednich. Kanwą jest odwieczna walka wampirów z reduktorami. Tak więc na zmianę mamy porcje scen walki i seksu, do tego duży plus za ciekawe podejście do krwiopijców.

Magnolia - Grażyna Jeronim - Gałuszka
 Książka specyficzna, z zakończeniem, które ma nas zaskoczyć. Filip, któremu życie się skompilowało, a wręcz straciło sens, zostaje właścicielem Magnolii - pensjonatu w jednej z bieszczadzkich wsi. Trafia tym samym na grupę ciekawych postaci, których losy i opowieści tworzą kanwę książki.

Pewnego dnia - Emily Giffin
Po osiemnastu latach Marianne odwiedza córka, oddana po urodzeniu do adopcji. Nikt poza jej matką nie widział o ciąży i adopcji, teraz musi zmierzyć się nie tylko z uczuciami do nieznajomej córki, nawiązać z nią więź, ale także poradzić sobie z wracającymi wspomnieniami z młodości zamętem, który powstał, gdy najbliższy dowiedzieli się, że coś tak ważnego przez tyle czasu przed nimi ukrywała. Lubię powieści tej autorki, jeszcze się na nim nie zawiodłam.

Dzisiaj bym poczytała, ale już mi się senność włączyła, le może w końcu odnajde dawny rytm czytania.
Pozdrawiam

7 komentarzy:

  1. Gratulacje zaproszenia, a także sporo przeczytanych książek! Może jednak się uda osiągnąć 100, do końca roku jeszcze mamy czasu :) Trzymam kciuki :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. 93 książki to też bardzo dobry wynik... Ja mam przeczytaną 1/3 tego co Ty, więc mimo wszystko możesz być z siebie dumna... ;)
    Każda z książek mnie zaciekawiła i sama chętnie bym je przeczytała... :P

    OdpowiedzUsuń
  3. to i tak więcej niż czytają co niektórzy przez kilka lat więc nie masz powodów do zmartwień

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. więcej po sobie oczekuję, ale ostatnio czuję się jakaś zniechęcona

      Usuń
  4. zaciekawiłaś mnie tą wampirzą sagą, ciekawi mnie togo inne podejście do tego tematu
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...