Przez przygotowania do świat oraz same święta zapomniałam pochwalić się jak wyglądała moja Madame na początku grudnia. Cztery kolejne grudniowe dni zaowocowały takimi postępami:
Wyszywało się niezwykle szybko choć lekko monotonnie przez tylko jeden kolor.
Całość prezentowała się tak:
Teraz jest już znacznie więcej, prawie wszystkie krzyżyki czekają już na zdjęcie :)
"Nie ma rzeczy niemożliwych, tylko nasz ograniczony umysł uznaje pewne zjawiska za niepojęte i nierealne". - Marc Levy
Ładne:)
OdpowiedzUsuńczarna magia te krzyżyki...
OdpowiedzUsuńalbo biała bardziej♥
Nieziemsko to wygląda, nawet jeśli w jednym kolorze :) Wyszło rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wygląda ta Madame!
OdpowiedzUsuńpiękny efekt!
Pięknie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie to wyszło... :)
OdpowiedzUsuńprześlicznie się prezentuje:) Życzę Twórczego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńWygląda cudnie :)
OdpowiedzUsuńAleś ty zdolna:) Ślicznie:)
OdpowiedzUsuńFantastycznie:) Rewelacyjny pomysł z tym czerwonym tłem:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrałaś kolory
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentuje się haft na tej czerwonej tkaninie , na pewno bedzie piękny , pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTakiej wersji jeszcze nie widziałam, a podoba mi się bardzo takie odwrócenie, że nie kanwa biała, a nici białe. Super pomysł :)
OdpowiedzUsuń