Jeszcze rok temu pochłaniałam książkę za książką, a teraz? Ciężko mi znaleźć na to chwilę. W październiku nie udało mi się przeczytać ani jednej książki. W listopadzie - choć ten miesiąc jeszcze się nie skończył już wiem, że nic więcej czytać nie zaczną, ani tym bardziej nie skończę - tylko jedna pozycja dołączyła do listy "Przeczytane".
A miało być tak pięknie A. Rook, książka, którą dostałam od Pośredniczki towarzyszyła mi w podróży kilka dni temu. Historia o losach dość pechowej dziewczyny poszukującej szczęścia za granicą byłą w sam raz, żebym nie zachłysnęła się pięknem podziwianych miejsc i wróciła do domu. Lekka zabawna lektura jest idealna w czasie podróży, a że czytało się świetnie - nie starczyło już jej na podróż powrotną.
Ojej, jak na ciebie to wybitnie mało
OdpowiedzUsuńKsiążeczki dla dzieci nie wliczasz?
OdpowiedzUsuńA co to za książeczka, kilka minut czytania na głos i już po
OdpowiedzUsuńAle sporo ich jednak czytasz
Usuńnie o nabijanie liczby mi chodzi więc dla dzieci to inna sprawa
Usuńksiążki nie czytałam, ale ciekawie wygląda:)
OdpowiedzUsuńMam tak samo z czytaniem i bardzo nad tym ubolewam :(
OdpowiedzUsuńŚwietna książka...
OdpowiedzUsuńkuşadası
OdpowiedzUsuńmalatya
adana
kayseri
bursa
XCFC
kuşadası transfer
OdpowiedzUsuńfoça transfer
alaçatı transfer
didim transfer
karşıyaka transfer
2VGE