Mam już za sobą całą Serię
Poczekajkową Katarzyny
Michalak, czyli 3 + 1, gdyż jak podaje sama autorka na swojej
stronie „to następujące opowieści:
Słoneczna trylogia:
tom I "Poczekajka"
tom II "Zachcianek"
tom III "Zmyślona"
oraz "Sekretnik" czyli poradnik drimerki”
Słoneczna trylogia:
tom I "Poczekajka"
tom II "Zachcianek"
tom III "Zmyślona"
oraz "Sekretnik" czyli poradnik drimerki”
Dość późno zaczęłam swoją
przygodę z tą serią, na ten typ literatury po prostu trzeba mieć
odpowiedni nastrój. Czemu? Słoneczna trylogia to takie powieści
typowo „babskie”, ale w tym dobrym znaczeniu. Romantyczna
historia pełna śmiesznych historii i nutek magicznych, takich z
przymrużeniem oka. Nie nudzi, ale wciąga, wręcz porusza. Ot taka
ze mnie wrażliwa kobietka ;)
W trzech częściach poznajemy losy
Patrycji. W „Poczekajce” poszukującej swojego miejsca na ziemi.
Sympatycznej, lekko naiwnej, z głową pełną marzeń i tęsknotą
do ich realizacji. Tęsknotą, ale i działaniem. Marzenia trzeba
przecież realizować, dążyć do nich. To wg mnie takie przesłanie
tej serii.
Patrycja działająca częściej pod
wpływem porywów serca niż rozumu wpada w śmieszne lub dla odmiany
groźne sytuacje ze zwierzętami w tle. Ot życie pani weterynarz
zamojskiego zoo i na własnym podwórku z psami i krową. Oczywiście
jak to być musi pojawia się mężczyzna nawet kilku, a od nadmiaru
jednaj głowa boli. Dodajmy jeszcze knucia i intrygi, a zrobi się
naprawdę ciekawie.
Nakręcony przez autorkę klip w skrócie przedstawia akcję:
Nakręcony przez autorkę klip w skrócie przedstawia akcję:
Kolejne części już nie są takie
sielankowe. W „Zachcianku” dowiadujemy się o tym jak los potrafi
być czasem przewrotny, a „wymarzony książę” okazuje się być
jednak żabą. Dalej jest zabawnie, ale wkrada się nuta smutku, a
fabuła zaczyna się komplikować, już nie jest tak przewidywalna.
Im dalsza część tym bardziej
emocjonalna. W „Zmyślonej” dalsze losy Patrycji poznajemy z
innego punktu widzenia, młodego leśniczego opiekującego się
dziećmi bohaterów poprzednich części. Dzieje się znacznie mniej
„babsko”, a więcej intrygująco dlatego ta część podobała mi
się najbardziej.
Zdaje sobie jednak sprawę, że tego
typu książki wraz ze swoim przerysowaniem bohaterów i pewnym
oderwaniem od rzeczywistości mogą się podobać lub nie. Wręcz
odstręczać od siebie. Są jednak chwile kiedy ma się ochotę
sięgnąć po coś zabawnego, lekkiego, nie wymagającego wysiłku.
Natomiast „Sekretnik” jest jakby
zbiorem anegdot z pisania „Poczekajki” i kręcenia klipu oraz
porad dla drimerek. Gdyby książka poprzestała tylko na anegdotach
z pracy twórczej byłabym na tak. Fajnie i zabawnie było przekonać
się ile Katarzyny Michalak jest w Patrycji, a ile Patrycji w
autorce. Oczywiście opisane w sposób lekki i zabawny. Jednak
pierwsza część, czyli ów poradnik drimerek, czyli marzycielek,
zdecydowania osłabia „Sekretnik”.
Jakiś czas temu okazałam się być tą, która dostanie kolczyki kółka od bardzo zdolnej Iwony . Gdy w poniedziałek w końcu wypuścili mnie ze szpitala w domu czekała już paczka:
Paczka! Spodziewałam się tylko owych kolczyków, a tu takie cuda, poczułam się jakby była gwiazdka. Wspaniałe uczucie. Jestem zachwycona wszystkim co tam znalazłam. Bardzo dziękuję!
"Zmyśloną" miałam okazję przeczytać przypadkiem, też mi się bardzo podobała :)
OdpowiedzUsuńZaczyna się tandetnie, ale też uważam, że co dalsza część tym lepiej. Teraz pora na inne książki pani Michalak
OdpowiedzUsuńZazwyczaj nie czytam takich pozycji, ale są chwile gdy i po tego typu literaturę warto sięgnąć
OdpowiedzUsuńNie mówię "nie", jesli wpadnie mi w ręce coś innego tej autorki, a będę miała ochotę na babskie czytadło, to czemu nie?
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie babskie opowieści. Nie zawsze człowiek ma ochotę na coś "ciężkiego" ...
OdpowiedzUsuńDostałaś super niespodziankę :).
Mam wszystkie książki w planach trzeba się za nie zabrać:)
OdpowiedzUsuńJa także mam za sobą całe 4 książki-czytało mi się je dobrze i szybko:-)
OdpowiedzUsuńPiękne upominki, a książki zapowiadają się bardzo ciekawie:)
OdpowiedzUsuń