Praca nas Salem ciasteczkowo - herbacianym trwa.
Więc mogę Was dzisiaj zaprosić na kawę:
Z tego o to dzbanuszka:
W takiej uroczej filiżance:
Pierwszy rząd za mną:
„Przez wszystkie te tysiąclecia ludziom nie udało się rozgryźć zagadki, jaką jest miłość. Na ile jest sprawą ciała, a na ile umysłu? Ile w niej przypadku, a ile przeznaczenia? Dlaczego związki doskonałe się rozpadają, a te pozornie niemożliwe trwają w najlepsze? Ludzie nie znaleźli odpowiedzi na te pytania i ja też ich nie znam. Miłość po prostu jest, albo jej nie ma.”
- Stephenie Meyer
- Stephenie Meyer
Śliczne, śliczne :)
OdpowiedzUsuńJak tu odmówić kawy w tak ślicznej zastawie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe hafciki :)))
Śliczny hafcik :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNo to kiedy mogę wpaść? ;>
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci to wyszło...
to ja poproszę kawkę :) piękności :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż to śliczne. Jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze by miłością nie nazwać chemii, która przyciąga dwa ciała nie angażując uczuć.
Śliczny hafcik :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu mam ochote na ten hafcik.A Twój jest cudny.
OdpowiedzUsuńSłodko prezentuje się taki hafcik :)
OdpowiedzUsuńSuper się prezentuję :) Będę czekać na całość :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie..ja dopiero pierwsze ciacho dłubię..
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca się zapowiada :) zawsze jak widzę takie piękne hafty to mi szkoda,że już nie znajduję na nie czasu, ale może jeszcze kiedyś, uwielbiałam to :)
OdpowiedzUsuń