Listopad w Book - Troterze u Kasi zaprasza do sięgnięcia po literaturę węgierską.
Zdecydowałam się na:
Szabo Magda - Tajemnica Abigel
"Lata 40., Węgry. Nastoletnia Gina pomimo trwającej wojny korzysta z uroków życia: uczy się, spędza czas z przyjaciółkami, flirtuje. Wszystko zmienia się, gdy jej ojciec - wysoko postawiony wojskowy - bez słowa wyjaśnienia wysyła córkę na odciętą od świata, surową kalwińską pensję. Początkowo zbuntowana - przeciw ojcu, przeciw nowym koleżankom, z którymi nie potrafi się porozumieć, przeciwko wojennej rzeczywistości, która zabiera jej beztroską młodość - Gina musi błyskawicznie dorosnąć, gdy poznaje sekret swojego uwięzienia. Na szczęście nie jest sama: czuwa nad nią tajemniczy przyjaciel, podpisujący się imieniem Abigél..."
Choć jest to książka adresowana do czytelników młodszych niż ja pochłonęła i mnie. Wspaniały język, styl pisania, pozwalający nam poznać myśli i uczucia bohaterki, a przez to choć trochę postawić się w jej sytuacji.
Mamy tu dziecinne zabawy i dąsy, przyjaźnie, bunt przed surowym regulaminem pensji i zdrady tak typowe dla kilkunastoletnich dziewczyn. Ale też świat w czasie wojny, partyzantkę, zagrożenie nalotami bombowymi. Z początku w tle, jednak wojna coraz mocniej zaczęła odciskać swoje piętno na życiu młodziutkiej dziewczyny kończąc jej dzieciństwo. I choć Ginie, głównej bohaterce czasem współczujemy, doskonale rozumiemy jej postępowanie to czasem może ono denerwować np. swoją naiwnością, zaślepieniem, do końca śledziłam jej losy i razem z nią próbowałam rozszyfrować tajemnicę związaną z posągiem Abigél,
Nie ma trzymających w napięciu akcji, przemocy, brutalnych scen, za to pięknie opowiedziana historia o wartościach, o przyjaźni, oddaniu, poświęceniu.... tych wszystkich, które liczą się w życiu. Pełna wskazówek dla młodego czytelnika o prawdzie, kłamstwie, zdradzie, dorastaniu.
Żałuję, że nie wpadła mi w ręce gdy sama miałam te kilkanaście lat. Nie wiem czy obecni młodociani czytelnicy potrafią docenić jej walory, takie książki nie są niestety modne choć nie można im odmówić uniwersalności.
Podobno na podstawie tej książki powstał mini serial, mam nadzieję, że uda mi się go zobaczyć.
Jeśli pozostałe książki tej autorki są pisane równie pięknie to na pewno sięgnę po te adresowane do starszych czytelników.
Uwielbiam takie książki ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do wyróżnienia i zabawy: http://bibliotekamelanii.blogspot.com/2012/11/wyroznienie-liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńPatrząc choćby na moją klasę wątpię żeby potrafili docenić taką książkę, ja jednak wpisuję ją na listę do przeczytania, wygląda ciekawie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Już nie pamiętam kiedy miałam książkę w ręku , ale po twojej recenzji az się chce ja przeczytać ..
OdpowiedzUsuńTeż żałuję, że nie przeczytałam jej w swoim czasie, gdyż dzisiaj już nie czytam literatury dla młodzieży, ale może mi się uda przeczytać coś węgierskiego w tym miesiącu by wziąć udział w Book - Trotterze .)
OdpowiedzUsuńKurcze ja ciągle kupuję, zaczynam i kończę w połowie książkę. Potrzebne mi wakacje bo wtedy mam czas na nadrobienie zaległości książkowych...;)
OdpowiedzUsuńDzięki za recenzję!
pozdrawiam
Jej jak fajnie że mi przypomniałaś , kiedyś był na podstawie książki serial dla młodzieży siedziałam jak zaczarowana - zaraz zaznaczam do przeczytania - bo rozumiem że książka musi być taka ciekawa jak film :) ewa
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej książce dużo dobrego, rozglądam się za nią bo chętnie ja przeczytam.
OdpowiedzUsuńOoo, to jest świetna książka. Ja najpierw oglądałam wspomniany przez ciebie serial - z wypiekami na twarzy i chętnie po latach sięgnęłam po książkę, gdy wpadła w moje ręce.
OdpowiedzUsuńczyli mogę kupić i odłożyć dla córy:)
OdpowiedzUsuńposzukam w bibliotece...
OdpowiedzUsuńCiekawa się wydaje ta książka...
OdpowiedzUsuńKsiążka ta intryguje mnie już od pewnego czasu, ale u mnie w bibliotece niestety jej nie ma :(
OdpowiedzUsuńintrygująco:)
OdpowiedzUsuń