Pierwsza przeczytana w tym roku, pogoda sprzyja zagrzebaniu się pod koc. Byle tylko znaleźć na to chwilę. "Piastunka róż"nie jest może ambitną literaturą, ale idealnie nadaje się na chwilę relaksu.
Także pierwsza książka, którą zgłaszam do wyzwań czytelniczych. Już nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz brałam w takich udział. W wyzwaniu #czytamróżnorodniezjoanną u @czytelniczka_joanna Piastunka róż zajęła pole - literatura obyczajowa.
Może udział w wyzwaniach pomoże mi wrócić w czytelniczy tryb. Kiedyś przecież 100 książek na rok ni było dla mnie żadnym problemem.
Świetne wyzwanie książkowe, aż sama się chyba na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńPiastunkę przeczyłam w ubiegłym roku- może nie jest najwyższych lotów, ale czytało sie łatwo, przyjemnie i szybko, a czasami tylko na takie książki mogę sobie pozwolić;) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLubię książki Pani Michalak choć tej jeszcze nie czytałam :).
OdpowiedzUsuńWyzwania motywują do czytania :).
Wyzwania są inspirujące :-) Dzięki zabawie u Lidzi przeczytałam sporo książek, po które pewnie niekoniecznie bym sięgnęła :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Po Piastunce róż napisała jeszcze cztero częściową sagę o Przytulnej /wiosna ,lato jesień,zima/.Ja przeczytałam wszystkie jej książki i tak mi się wydaje ,że chyba się wypisała i nie bardzo ma pomysły.Zawsze najlepszą jej książką jak dla mnie jest "Bezdomna".Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń