Tea time prawie skończyłam. Powstał jego przedostatni element:
Powoli biorę się za następny. Powoli gdyż na tamborku mam aktualnie jeszcze dwa inne projekty, a w pracy ciągle zawirowania odbierające i czas i energię. A o to dotychczasowe elementy:
Świetna robota! Całość wygląda rewelacyjnie i bardzo apetycznie... ;)
OdpowiedzUsuńAlojka! Bardzo Pięknie to Wygląda, Całość będzie imponująca - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńciacha do schrupania:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę:)
Ależ bajecznie kolorowy haft, wygląda pięknie:)
OdpowiedzUsuńŚliczny, kolorowy haft i bardzo smakowity :-)
OdpowiedzUsuńTe ciacha też niedawno skończyłam :)
OdpowiedzUsuńSmakowity ten haft :) i tak idealnie go wykonałaś, podziwiam :)
OdpowiedzUsuńJak smakowicie się zrobiło i pięknie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam każdy element,całość wygląda wspaniale,aż miło popatrzeć,oczy same się śmieją😊
Pozdrawiam cieplutko 😘
w końcu wracam by poszperać ... i podziękować za udział w moim poprzednim candy, oraz zaprosić na nowe :D w końcu jak świętować to świętować :):):)
OdpowiedzUsuń