Bardzo mi miło, że tyle osób zgłosiło się do ogłoszonego przeze mnie konkursu z Uliashą i firmą Fitomed.
Kto się jeszcze nie zdecydował ma czas do piątkowej nocy. Wyniki już w sobotę.
Oto nadszedł dzień - ostatni krzyżyk w Salu sosnowym został postawiony.
Zajęło mi to 35 dni pracy, gdy miałam chwilę by siąść z igłą w ręce, a faktycznie zajęło mi to jak widać troszkę więcej czasu. W końcu w międzyczasie powstało troszkę innych haftów.
A oto ujęcia z kolejnych dni pracy:
Już widać, że będzie to piękny obraz.:)
OdpowiedzUsuńGratuluję zakończenia robótki:
OdpowiedzUsuńSuper! Czekam na fotki całej pracy :)
OdpowiedzUsuńjak widać hafcik piękny :) czekam na całą prezentację :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak pięknie wyhaftowałaś! Taki haft to skarb i strasznie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!:))
Piękny haft, teraz tylko oprawa i będzie piękne finito! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHalf wygląda super...
OdpowiedzUsuńPiękne.
OdpowiedzUsuńcudo cudo cudo
OdpowiedzUsuńŚlicznie:)
OdpowiedzUsuń